poniedziałek, 1 października 2018

Kuon

Kuon to kolejna gra spod znaku survival horroru, którą wyprodukowało studio From Software. Dostępna jest na platformę Playstation 2. Ważnym elementem w tej grze jest fakt, że akcja dzieje się tam z perspektywy trzeciej osoby, co czyni ją pod pewnym względem grą akcji i zarazem przygodówką pełną tajemnic i zagadek, którym gracz musi stawić czoła. 
Nie ukrywam, że jestem wielką fanką tego rodzaju gier, zwłaszcza jeżeli akcja rozgrywa się na terenie dawnej Japonii, gdzie dominowały wierzenia w najróżniejsze duchy, zjawy i upiory majestatycznie przemierzające po japońskich wsiach i miasteczkach, napawając strachem przerażonych do granic możliwości mieszkańców. 
Kuon akcja toczy się w XII-wiecznym Kyoto, za panowania dynastii Heian.  Do dyspozycji mamy zaś trzy warianty bohaterów.
Czas przedstawić Wam nieco szerzej tą niesamowitą grę. Zaczynamy...

Cała fabuła gry skupia się w głównej mierze na nawiedzonym budynku. Główną postacią jest tu mężczyzna imieniem Doman, który jest egzorcystą. Od szlachcica dostał on za zadanie zbadanie nawiedzonego dworu, owianego złowrogą tajemnicą. Kiedy bohater przez długi czas nie wraca z wyprawy, jego zmartwiona córka Utsuki postanawia wyruszyć razem z siostrą na poszukiwania ojca. Wkrótce jednak siostra zostaje opętana przez złe duchy i staje się demonem. Jednocześnie w tym samym czasie do akcji wkracza młoda uczennica egzorcysty - Sakuya, która podejmuje próbę odnalezienia Domana.

Już na samym początku widać, że twórcy gry wzorowali się na opowieściach typu kaidan, które to przepełnione są zjawiskami paranormalnymi.
Akcję w grze obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby. Zadaniem gracza jest tak naprawdę wędrówka po opuszczonym dworze w poszukiwaniu zagadek i tajemnic, które należy rozwiązać. Ciekawym aspektem (co w sumie nie powinno dziwić miłośnika survival horrorów) są zróżnicowane środki ataku i obrony naszych postaci. Do obrony oprócz zwykłej broni mamy również całą masę zaklęć, których możemy się nauczyć. Zwiększa to oczywiście skuteczność naszych ataków i obrony przez morderczymi demonami. Dodatkowo w przypadku naszych bohaterów, siłę witalną tracimy nie tylko w wyniku ataków i zadanych nam ran, ale również poprzez długotrwałe chodzenie. Regenerację sił umożliwia nam zaś medytacja.
Wspomniałam nieco wyżej na temat broni i sprawa wygląda tak, że każda z postaci dysponuje unikalną dla siebie bronią. Jest to wachlarz, nóż lub włócznia. Nieco inaczej sprawa wygląda z zaklęciami magicznymi: w grze istnieją dwa rodzaje zaklęć magicznych. Pierwsze to te, które pomagają nam w starciach z duchami. Drugim rodzajem są zaklęcia, które przywołują inne istoty, które pomagają nam w walce z demonami. Aby jednak skutecznie i umiejętnie rzucać zaklęcia, należy posiadać magiczne karty, które nam to umożliwią.

Kuon jest rasowym wirtualnym horrorem. Całe otoczenie i lokacje są mroczne i błądząc naszym bohaterem po różnistych miejscach, faktycznie możemy poczuć ciarki na plecach. Zarówno duchy, jak i przenikające od czasu do czasu cienie zostały dopracowane w największym szczególe. Wszystko to wygląda naprawdę bardzo ładnie, a co najważniejsze - autentycznie wywołuje strach. Również ścieżka dźwiękowa nie szczędzi nam efektów grozy: gdzie byśmy się nie pojawili, słychać jakieś zgrzyty, jęki, zawodzenia...
Zawał murowany, jak traficie do lokacji przepełnionych krwią, która pokrywa ściany, podłogi...walające się zmasakrowane ciała... Co tu dużo mówić (pisać) - jest naprawdę porządnie, jak na survival horror przystało.

Jeżeli lubicie japońskie klimaty grozy, to powinniście koniecznie zapoznać się z tą grą. Nie dość, że spotkacie tu całą masę złowrogich skośnookich straszydeł, to dodatkowo zauroczy Was niesamowity widok wirtualnego XII-wiecznego Kyoto.

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹👹 9/10


Premiera światowa: 1 kwietnia 2004
Gatunek: survival horror
Platforma: PS2
Producent: From Software
Wydawca: Indie Games

Tradycyjnie poniżej prezentuję nieco screenów z gry, a do obejrzenia zmagań graczy zapraszam na kanały Youtube.


7 komentarzy:

Kazumi pisze...

Świetny przytłaczający klimat! Gra naprawdę warta uwagi. Wszystko tu zachwyca - lokacje ponure i mroczne, horrorowy klimat, rozgrywka, duchy. Jak na prawdziwy horror przystało, można się nieźle wystraszyć :)

Damian pisze...

Fatal Frame zdecydowanie lepsze!

Adam Mielewczyk pisze...

Gra całkiem fajna, z fajnym klimatem i trochę podobna do Fatal Frame. Z pewnością umili wieczorny czas.

Norbert Bajor pisze...

Nie wiem czy Wy również to zauważyliście, ale podczas gry odniosłem wrażenie, że lepiej nie biegać, bo wtedy znacznie częściej napotykamy złe duchy - raz przywołałem chyba z 6, no i jak można się domyślić, nie skończyło się to dla mnie najlepiej ;) Ogólnie gra jest wporzo, ale trochę topornie się gra.

Jan Kowalsky pisze...

Bardzo fajna gierka, zwłaszcza kiedy gra się późnym wieczorem lub nocą z słuchawkami na uszach. Można się naprawdę nieźle bać.

Anonimowy pisze...

grałem nocą i miałem naprawdę pełne portki.

Game FAN pisze...

Jednym słowem zajebioza! Szkoda, że dziś nie można jej praktycznie u nas dostać, a jeżeli jest, to cena odstrasza.