czwartek, 4 października 2018

,,Another'' #1 - Hiro Kiyohara, Yukito Ayatsuji

Mangi mają to do siebie, że nie wszystkie są w stanie przykuć moją uwagę. Oczywiście z reguły wyszukuję tych ,,horrorowych'', ale u nas w Polsce nie jest to zadaniem łatwym, gdyż niestety ,,mangowy horror'' wciąż stoi tu na bakier, czego przykładem są chociażby mangi z serii Ring. Tych niestety próżno szukać w wersji polskojęzycznej, a szkoda i to wielka szkoda. 
Nikogo więc nie powinno chyba dziwić, że z ogromnym zaangażowaniem wyszukuję czegoś ciekawego, a jak już znajdę, to nie czekam zbyt długo i zabieram się jak najszybciej do lektury. 
W mandze przyciąga mnie nie tylko sam tekst i elementy grozy, ale przede wszystkim myślę, że jednym z najważniejszych czynników dla fana ,,grozy rysowanej'' będzie też kreska, która ma wielki wpływ na odbiór mangi i wrażenia w związku z jej czytaniem. 
Another, to manga za którą chwyciłam stosunkowo późno. Przytłoczona nadmiarem obowiązków zawodowych, nie zawsze miałam już ochotę na lekturę. Jakby jednak nie było - jest to dzieło czerpiące całymi garściami z motywów znanych w japońskim kinie grozy. Takiego rarytasiku nie można było pominąć...

Misaki z trzeciej C to niemal chodzący ideał. Świetne wyniki w nauce i w sporcie, spora popularność wśród rówieśników... Niestety, pewnego dnia Misaki ginie w wypadku. Zszokowani uczniowie postanawiają zachowywać się tak, jakby nic się nie stało 
i udają, że Misaki wciąż jest wśród nich. Sytuacja ta trwa aż do zakończenia szkoły, kiedy to Misaki w niewyjaśniony sposób pojawia się na klasowym zdjęciu... Dwadzieścia sześć lat później do tej samej szkoły trafia piętnastoletni Kouichi Sakakibara. Czy dziwna atmosfera, panująca w trzeciej ce, ma jakiś związek z tym, co wydarzyło się tu przed laty? Kim naprawdę jest tajemnicza Mei Misaki...?


Another to jedna z serii mang, którymi swego czasu dopieściło nas JPF. Dostaliśmy obok niej jeszcze Resident Evil oraz Doubt. Z dwoma ostatnimi do czynienia nie miałam, ale z Another miałam okazję się zapoznać i powiem szczerze, że - pomimo iż bałam się, że będzie to tekst przeznaczony dla młodzieży - to...faktycznie, tak jest, ale z drugiej jednak strony manga ta jest poprowadzona w tak ciekawy sposób, że niejednemu dorosłemu do gustu przypadnie. Dodatkowo, to co cieszy najbardziej, to fakt, że Another nawiązuje do japońskiego kina grozy, które dla mnie jest najlepsze na świecie!  :) Faktycznie, czytelnik mający obeznanie w ,,skośnookiej grozie filmowej'' (zwłaszcza tej z Kraju Kwitnącej Wiśni), od razu wyłapie ciekawe i interesujące momenty, które sprawią, że poczujemy lekki dreszczyk grozy. 

Zasiadając do lektury tomu pierwszego, miałam pewne obawy, ale szybko zostały one rozwiane. Oczywiście rzuca się w oczy fakt, że jest to typowy przedstawiciel gatunku, ja jednak nie uważam, aby było to wadą tej mangi. Poznajemy tu 15-letniego Kouichi Sakakibare, który trafia do szpitala z powodu odmy opłucnowej. W szpitalu młodzieńca odwiedza delegacja ze szkoły...właściwie to nowej klasy, do której Kouichi będzie chodzić po opuszczeniu szpitala. Właśnie wtedy chłopak zauważa, że jego rówieśnicy zachowują się dość dziwnie, a na zadawane przez Sakakibare pytania udzielają bardzo zdawkowych bądź nawet wymijających odpowiedzi. Nie to jednak wzbudza jego największy niepokój. Chłopak po powrocie do normalnego życia zauważa, że atmosfera w jego nowej klasie jest bardzo dziwna i tajemnicza. Ma wrażenie, że reszta uczniów coś przed nim ukrywa, a sytuację komplikuje jeszcze dziewczyna imieniem Misaki. Kouichi odnosi wrażenie, jakby tylko on ją widział. 

Właściwie tyle można napisać o fabule (oczywiście w wielkim skrócie). Co niektórym może się ona wydawać banalna, ale zapewniam, że to mylne wrażenie. Największym atutem tej mangi jest fakt, że jej twórcy doskonale wkomponowali atmosferę tajemniczości, grozy i niepokoju. Towarzyszy on nam od samego początku i z każdą kolejną przewracaną kartką wzrasta. 

Ciekawie poprowadzona jest tu narracja, gdyż jest pierwszoosobowa. Całą historię czytelnik poznaje z perspektywy głównego bohatera - Kouichi Sakakibary i na dobrą sprawę o wszystkich tajemnicach wiemy tyle samo, co on. Stąd właśnie być może tak realistyczne odczucie niepokoju i tajemniczości, które towarzyszy nam podczas lektury Another.
Kolejnym bardzo ważnym elementem przemawiającym za tym, że manga ta jest niesamowita sama w sobie, to kwestia odpowiedzi na pewne pytania, próby rozwiązania pewnych zagadek. Nic nie jest nam tu dokładnie wyjaśnione i - jak to się mówi - podane na tacy. Nad pewnymi wydarzeniami musimy pomyśleć, bo niejednokrotnie zdarza się tak, że odpowiedzi na jedne pytania, tworzą kolejne tajemnice. Coś niesamowitego! Rewelacją jest, że czujemy niemal na własnej skórze zagubienie i niepokój, jaki odczuwa również bohater Another.

Podczas lektury, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, jakby twórcy nieco oszczędnie ,,żonglowali'' makabrą i grozą. Momenty śmierci niestety nie robią jakiegoś powalającego wrażenia. Są to zazwyczaj przypadki samobójstw lub tragiczne wypadki. Czytelnik dowiaduje się o śmierci któregoś z bohaterów poprzez krótkie dialogi bądź ewentualnie kadr z widokiem ciała. No szkoda, że tu twórcy się nie popisali, bo gdyby ten szczegół był dopracowany, to manga byłaby na ,,full wypasie''. 


Słów kilka należałoby wspomnieć o postaciach. Nie jest ich skomplikowana ilość, więc nie będziemy mieli problemów, aby zapamiętać kto jest kim? Główny bohater to całkiem sympatyczny młodzieniec, który na skutek tragicznych wydarzeń z młodości (m.in. śmierć matki), jawi się jako chłopak nad swój wiek bardziej dojrzalszy, niż rówieśnicy. Kolejną ważną postacią jest Mei Misaki, młoda dziewczyna z przepaską na oku. Podobnie jak Kouichi, ona również w przeszłości doświadczyła niepokojących wydarzeń. Oczywiście jest tych postaci wiele więcej, jednak nie są one tak silnie rozbudowane...co jednak nie znaczy, że mniej ważne.


Muszę przyznać, że tom pierwszy Another bardzo mnie zafascynował. To bardzo ciekawy horror, w którym fani brutalności czy przesadnej makabry raczej nie znajdą nic dla siebie. To manga przepełniona niepokojącym klimatem, który okraszony jest do tego całą masą tajemnic, a te wciągną z pewnością w swoje szpony każdego. Bardzo dużą zaletą jest też poprawnie poprowadzona korekta. Teksty nie rażą w oczy, nie ma tu literówek ani błędów językowych czy stylistycznych. 

Another z pewnością zdobędzie uznanie wśród wielu czytelników i na pewno większą część będą stanowić nastoletni czytelnicy.
Jakkolwiek by nie było, ja zabieram się za tom drugi.
Enjoy!

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹 8/10



Tytuł: ,,Another #1''
Scenariusz: Yukito Ayatsuji
Rysunek: Hiro Kiyohara
Wydawca: JPF
Data wydania: 08.2013
Stron: 200
Oprawa: miękka
Druk: cz.-b.
Cena: 25,20 zł


7 komentarzy:

Skorek pisze...

Manga podoba mi się o wiele bardziej niż anime. Kreska jest dużo lepsza, taka bardziej 'dojrzała', lepiej pasuje mi do horroru. Ba, klimat w mandze wydaje mi się bardziej mroczny, o wiele łatwiej mogłem się wczuć w sytuację.

Adam Mielewczyk pisze...

"Antother" jest tytułem bardzo dobrym, po który warto sięgnąć i doczytać do końca, aby zapoznać się z wyjaśnieniem wszystkich tajemnic. Oczywiście prawdą jest, że manga nie ustrzegła się pewnych wad, ale uważam, że nie wpływają one znacząco na odbiór całości.

Martyna Kazimierczak pisze...

Największą zaletą pierwszego tomu mangi "Another" jest bez wątpienia jej klimat. Klimat budowany zarówno przez scenariusz i kryjąca się tajemnicę, jak również przez przepiękną kreskę.

Akira pisze...

Manga bardzo dobra i liczę, że kolejne tomy będą równie udane. Święta coraz bliżej, więc chyba wiem, co chcę od ,,Mikołaja'' ;)

Mizuchi pisze...

Polecam też anime. Też jest całkiem niezłe.

Piotrek pisze...

Aga, kiedy dasz drugą część? Jestem ciekaw czy Ci się spodobała. :)

Agnieszka Kijewska pisze...

Recenzja drugiej części pojawi się na blogu już niebawem.