czwartek, 18 października 2018

Hantu Aborsi; Indonezja

Cieszę się, że intuicja mnie nie zawiodła i kolejny indonezyjski horror, jaki dany mi było obejrzeć, nie zgasił iskierki nadziei, że kino grozy z tego zakątka Azji ma jeszcze szansę ''wypłynąć na szerokie wody''. Może nie stanie się to dziś, jutro czy za tydzień, bo widać, że Indonezyjczycy muszą się jeszcze wiele nauczyć, ale Hantu Aborsi jest filmem na tyle godnym uwagi, że mam nadzieję, iż ktoś zwróci na niego uwagę i kolejne produkcje ''horrorowe'' obiorą go sobie za wzór grozy.


Caca jest 7-letnią dziewczynką, która wraz z rodzicami - Devi i Handy przenosi się do nowego domu. Początkowo rodziców nie niepokoi fakt, że ich córka przesiaduje całymi dniami sama w swoim pokoju, kiedy jednak któregoś dnia pyta ona, czy jej przyjaciółka Cinta może u nich pozostać, nie kryją oni zaskoczenia, gdyż nie mają pojęcia o kim dziewczynka mówi.
Uważają, że rzekoma Cinta to wytwór dziecięcej wyobraźni, jednak już wkrótce oboje zdadzą sobie sprawę, że się mylili. W domu zaczyna dochodzić do niewyjaśnionych wydarzeń: słychać niezidentyfikowany płacz dziecka, mieszkańcy widują dziewczynkę odzianą w biel, zabawki same się poruszają, a na dodatek Caca wykazuje objawy opętania. Rodzice postanawiają odpowiedzieć na pytania kim jest Cinta i dlaczego prześladuje ona ich rodzinę?


Jak już wspomniałam, film ten postawił mnie na nogi i na nowo rozpalił nadzieję na rozwój kina grozy z Indonezji, bo przyznam szczerze, że po kiepściutkim Genderuwo naprawdę obawiałam się, że filmy z tego kraju mogą nie przebrnąć przez potężny mur grozy, którą karmi nas skutecznie Japonia, Korea Południowa oraz coraz częściej Tajlandia.
Przed filmowcami jeszcze długa droga, ale każdy zaczynał praktycznie ''od zera''.

Film, którego reżyserem jest niejaki Toto Hoedi, bardzo przypomina swoim klimatem japońskie filmy grozy. Ma także kilka elementów, którymi typowy j-horror czy k-horror się szczyci. Przede wszystkim pojawia się postać dziewczynki w białej sukni i długich czarnych włosach, która - jak żywcem wyciągnięta - przypomina nam naszą znajomą Sadako.
Drugim dużym plusem filmu są jego efekty. Scena, kiedy ''ożywa'' nagle lalka Caci i atakuje jej matkę, przyprawia o autentyczny dreszcz. Także sama fabuła potrafi zaciekawić, tym bardziej kiedy obserwujemy starania rodziców, którzy próbują odnaleźć swoją córkę. Pojawia się wprawdzie więcej pytań niż odpowiedzi, ale możemy się domyślać, jakie jest rozwiązanie tej zagadki. Czy to źle? W innych przypadkach pewnie bym się czepiała, bo przewidywalności nie lubię, ale w tym wypadku zadziałało to na korzyść filmu, gdyż...polskich napisów tu brak i zagmatwana fabuła filmu, jeszcze bardziej by nam namieszała i spowodowała, że całość okazałaby się praktycznie niezrozumiała. Zamiast tego mamy czas podziwiać ciekawe efekty, rozwikłać intrygującą tajemnicę i wszyscy czujemy się usatysfakcjonowani.

Minusem filmu (przynajmniej w moim odczuciu) jest jego ''rozmazanie''. Nie, nie...nie chodzi tu o obraz, bo ten jest w porządku. Mam tu na myśli ''mazanie się'' bohaterów, a zwłaszcza Caci oraz jej matki.
Ja rozumiem, że cała historia jest dramatyczna, ale te ciągłe płacze i zawodzenia niekiedy strasznie mnie irytowały, gdyż było ich po prostu za dużo, a niekiedy zbyt mało się działo.
Jeśli chodzi o końcówkę filmu, to jestem zaskoczona. Okazała się ona nieco smutna...tym bardziej, że liczyłam, iż wszystko dobrze się skończy.
Niemniej jednak Hantu Aborsi okazał się filmem nadzwyczaj ciekawym i niekiedy przerażającym, czego się nie spodziewałam.

Lubię takie miłe niespodzianki, a szczególnie wtedy, kiedy już nadzieja gdzieś się lekko tli w duszy i smutek człowieka ogarnia, że któryś z azjatyckich krajów zaprzepaścił szansę na mocną grozę. Liczę na to, że teraz większość horrorów będzie taka, jak to miłe i przyjemne dzieło grozy pana Hoedi.

PS. Jako ciekawostkę dodam jeszcze fakt, że film w samej Indonezji dozwolony jest od lat 21. Tłumaczy się to tym, że jest on zbyt przerażający dla młodszych widzów.

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹 6/10


Reżyseria:
Toto Hoedi

Scenariusz:
Toto Hoedi

Rok produkcji:
2008

Obsada:
Happy Salma
Okan Kornelius
Bulan Ayu
Andi Soraya
Sujiwo Tedjo


Brak komentarzy: