Pierwsza odsłona mało popularnej na Zachodzie serii spod znaku ''Adult Horror'' pozytywnie mnie zaskoczyła. Być może dlatego, że przed jej obejrzeniem nie wiedziałam o niej zupełnie nic.
Jest to dziwna erotyczna opowieść o trzech studentkach Uniwersytetu Shibuya: Miki, Eiko i Ryoko. Dziewczyny pragną poczuć smak wolności w wyniku czego ich zachowanie także pozostawia wiele do życzenia: zaczynają się prostytuować.
Niebezpieczeństwo pojawia się wówczas, gdy w miasteczku uniwersyteckim zaczyna grasować seryjny morderca, którym okazuje się demon pragnący zaspokoić swoje żądze.
Opisując nieco wcześniej drugą część AoD, napomknęłam, że bardzo lubię takie produkcje. A to dlatego, że nie są ''rozdmuchane'' i ''rozkrzyczane''. Zasiadam do seansu i nie wiem czego mam się spodziewać.
Podobnie jak to było w przypadku AoD 2, tak i pierwsza część przypadła mi do gustu. Przyznam jednak, że na tle swoich późniejszych części wypada dość słabo. Sceny erotyczne nie wypadają tak ''efektownie'', jak w kolejnych odsłonach serii. Po pierwsze, jest ich mniej. Po drugie, nie robią niestety zbyt wielkiego wrażenia.
Kolejnym minusem tej produkcji jest coś, czego bardzo nie lubię, czyli PRZEWIDYWALNOŚĆ. Już po pierwszym morderstwie możemy się domyślić, kto jest seryjnym mordercą polującym na młode studentki. Psuje to całą zabawę i sprawia, że dalsze wydarzenia nie zrobią wielkiego wrażenia, gdyż nic nie będzie nas w stanie zaskoczyć.
Jedynie godnymi uwagi scenami, są te końcowe, gdzie demon próbuje dostać swoją ostatnią ofiarę. Zaczyna się coś dziać i ucieczka bohaterek przez ciemne i mroczne korytarze szkoły podnoszą nieco adrenalinę i sprawiają, że zaczyna nam szybciej bić serce.
Jednak muszę przyznać, że mnie końcówka filmu zawiodła, ale z drugiej strony dobre jest to, że i zaskoczyła. Nie takiego końca się spodziewałam, choć wiedząc że istnieją przecież późniejsze części serii, zdawałam sobie sprawę, że demon znajdzie jakieś ''ujście'' z martwego ciała swojej dotychczasowej ofiary...Ale żeby zbyt wiele nie marudzić, to powiem, że aktorki zagrały ciekawie, pomimo swojego młodego wieku. Nieco irytował mnie jeden z wykładowców: jego zachowanie, sposób bycia, ale ok...to da się pominąć i przeboleć podczas całego seansu. ;)
Pomimo wyżej wymienionych minusów, których jak dla mnie jest większość, uważam jednak ten film za jeden z lepszych ''Adult Horror'' w japońskim światku. Być może dlatego, że w serii AoD nie mamy do czynienia z fabułą typową dla tego typu produkcji, czyli tortury na młodych i Bogu ducha winnych kobietach.
Traktuję film jako znakomity rarytas w swojej ''skośnookiej'' kolekcji.
MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz