poniedziałek, 22 października 2018

Noriko no shokutaku (aka Noriko's Dinner Table); Japonia

Noriko's Dinner Table nawiązuje do wydarzeń, jakie mieliśmy okazję oglądać w innym filmie Sion Sono - Suicide Club. Zresztą napis na okładce informuje nas, że jest to jego prequel.
Pierwotnie wszystko opiera się na literackiej strukturze, włączając także podział na rozdziały. To jakby badanie współczesnej rodziny połączone z historią widzianą z perspektywy wspomnień, które jednak kładą się cieniem na całym dotychczasowym życiu. W angielskim wydaniu DVD Sono wspomina także o nawiązaniach i wpływach John'a Cassavetes'a.


Noriko jest 17-latką niezadowoloną z życia. Mieszka ona wraz z rodziną w małej miejscowości Toyokawa, którą jej ojciec uważa za raj na ziemi. Głównym problemem zdaje się być brak poczucia przynależności do jakiejś grupy. W internecie Noriko znajduje niewielką grupę dziewcząt należącą do organizacji kierowanej przez Ueno 54. Aby bliżej poznać ten krąg, dziewczyna ucieka z domu do Tokio.
Noriko porzuca dotychczasową tożsamość i przyłącza się do organizacji, która w swoich szeregach skupia osoby samotne i wyobcowane.


Stałym motywem w filmie jest pomysł łączenia. Ogólne założenie filmu może wydawać się absurdalne, ale prawdą jest, że chodzi tak naprawdę o odkrywanie własnej, prawdziwej tożsamości wśród wielu innych fałszywych. Pomysł połączenia dosłownie objawia się na ekranie Suicide Club, gdzie członkowie wskazywani są za pomocą kolorowych kropek.
Mimo iż motywem przewodnim filmu jest samotność głównej bohaterki, to istnieje w nim kilka scen rodzinnych, np. wspólnych obiadów czy kolacji, spotkań u babci. Wydają się one pełne ciepła i miłości. Można powiedzieć, że za sprawą tych właśnie scen, Sono jakoby bada uczucia łączące rodziny. Dodatkowo, pojawia się pytanie: jak każdy człowiek definiuje samego siebie w stosunku do innych ludzi, kiedy przyjmujemy taką, a nie inną postawę i kto tak naprawdę decyduje o tym, jakie role gramy?
Film jest przepełniony mnóstwem symboli, a najbardziej charakterystycznym jest mandarynka, której skórka niczym kostium ukazuje prawdziwe oblicze owocu.
Istnieje wiele powiązań do Suicide Club włącznie ze scenami.

Niestety (tak, tak - NIESTETY), film jest strasznie długi, co po jakimś czasie dało mi się we znaki. Jako, że w filmie akcji jako takiej brak, horrorem też go trudno nazwać, nie bardzo wiedziałam na czym mam skupić swoją uwagę.
Wszystko to sprawiło, że cała historia ukazana w produkcji Sono zaczęła mi się w pewnym momencie niemiłosiernie dłużyć.

Ogólnie rzecz ujmując: nie jest źle, ale też filmu pod niebiosa wychwalać nie będę, bo dla mnie okazało się zupełnie przeciętnie. W pewnym momencie nawet miałam już serdecznie dość.
Polecam zdecydowanie zagorzałym fanom pana Sono.

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹 7/10


Reżyseria:
Shion Sono

Scenariusz:
Shion Sono

Rok produkcji:
2006

Obsada:
Kazue Fukiishi
Tsugumi
Yuriko Yoshitaka
Shirô Namiki
Sanae Miyata
Yoko Mitsuya
Tamae Ando
Naoko Watanabe
Kanehiro Ri
Chihiro Abe
Hanako Onuki
Sora Tôma
Kazumasa Taguchi
Takako Kitagawa
Shingo Ishikawa


Brak komentarzy: