wtorek, 30 października 2018

Stacy (aka Stacy: Attack of the Schoolgirl Zombies); Japonia

Japończycy już nie raz udowodnili, że potrafią sprawnie połączyć humor z makabryczną grozą. Stacy, jest kolejnym tytułem, który nas zarówno przerazi lub może bardziej obrzydzi oraz rozbawi.
Jeszcze przed seansem filmu, dużo o nim słyszałam i czytałam. Opinie nie były zbyt pochlebne, a to dlatego pewnie, że większość widzów spodziewała się mega wyczesanego horroru, jak to na Kraj Kwitnącej Wiśni przystało. Wiedziałam, że film nie jest pozbawiony humoru i z takim też nastawieniem do niego zasiadłam.


Akcja filmu rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości, w której na skutek eksperymentów szalonego naukowca powstaje wirus, który zaraża młode dziewczęta. Zarażenie powoduje iż stają się one zombie. Dotyka to dziewcząt w wieku od 15 do 17 lat. Aby unicestwić takiego ''potwora'' należy rozczłonkować ciało na 165 kawałków.

Jak wspomniałam, opinie na temat filmu w większości były negatywne. Jedynie jeżeli chodzi o efekty specjalne, to te jeszcze dawały radę wśród większości widzów. Jednak niewzruszona zasiadłam do seansu i od razu wyczułam, że pomimo tych wszystkich głosów krytyki, znajdę tu coś ciekawego.
Jeżeli chodzi o efekty specjalne, to może nie powalą nas na kolana, ale z drugiej strony właśnie one mi się podobały bardzo. Nie trudno zauważyć, że kilka technik zostało zapożyczonych z innych filmów o tematyce zombie. Najczęściej nasuwał mi się tytuł Evil Dead z Bruce Campbell'em w roli głównej, szczególnie w scenach, gdzie pojawiały się motywy humorystyczne.

Obsada filmu nie będzie nam całkiem obca. Spotykamy tu m.in. Toshinori Omi (Happy People; 1997 czy Twilight Samurai; 2002), Natsuki Kato (Battle Royale 2; 2003), Hotaru Yukijiro, którego znamy chociażby z filmów Cure (1997), Cross Fire (2000). Będziemy mieli także okazję zobaczyć Tsutsui Yasutaka, który wcześniej zagrał w filmach takich jak Gemini (2000) czy Jam Films z roku 2002.

To, co uderzyło mnie najbardziej w tym filmie to wiek dziewcząt, które pomimo swojej młodości, przeistaczały się w krwiożercze i pozbawione skrupułów i jakichkolwiek zahamowań potwory, które siały spustoszenie w całej Japonii.
W rzeczywistości aby dziewczęta unicestwić musiał je zabić ktoś, kto je bardzo mocno kochał.
Pod tym względem Stacy jest filmem dość dziwacznym. Stanowi mieszankę horroru gore, komedii oraz momentami dramatu, który możemy obserwować np. u żołnierzy, którzy mają zabijać napotkane Stacy. Płaczą oni jak małe dzieci, wciąż powtarzając, że ''te dziewczyny chciały być zabite przez kogoś, kto je naprawdę kochał''.

Podsumowując: film Stacy bardzo mnie rozbawił i przyznam śmiało, że bawiłam się całkiem nieźle. Mając na myśli, że film mnie rozbawił, chodzi mi głównie o wątki komediowe w nim zawarte, które nie wymagają od nas jakiś dociekań intelektualnych.
Efekty specjalne może i górnych lotów nie są i niekiedy pojawiają się nawet w tych zabawnych scenach, jednak nie oznacza to, że film mogą oglądać dzieci. Tu raczej bym im odradzała seans, bo pomimo swojej ''amatorskości'' krew oraz różne części ciała walają się od jednej strony ekranu do drugiej.
Mimo to jednak, jest to z pewnością niezwykle zabawny film. Jeżeli ktoś chce się nieco zrelaksować i obejrzeć lekki i zabawny a'la horror gore z młodymi zombie w roli głównej, to polecam właśnie Stacy: Attack of the Schoolgirl Zombies.

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹 8/10


Reżyseria:
Naoyuki Tomomatsu

Scenariusz:
Chisato Oogawara
Kenji Otsuki

Rok produkcji:
2001

Obsada:
Norman England
Tomoka Hayashi
Yukijirô Hotaru
Natsuki Kato
Shirô Misawa
Masayoshi Nogami
Toshinori Omi
Kenji Otsuki
Hinako Saeki
Yoji Tanaka
Donpei Tsuchihira
Yasutaka Tsutsui
Shungiku Uchida


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Świetna komedia gore. :)