Film został oparty na opowiadaniu autorstwa Yoshihiro Nakamura, który jest także reżyserem filmu. Nakamura nieco wcześniej finansował niektóre z bardziej znanych j-horrorów, jak np. Dark Water Hideo Nakaty.
Film ukazuje historię prezentera radiowego, który to przenosi na jakiś czas swoje studio do starej piwnicy. Wkrótce jednak, zwłaszcza podczas nocnych audycji, dają się słyszeć niewytłumaczalne odgłosy oraz pracownicy radia skarżą się na przerażające cienie, które zdają się sunąć groźnie wśród ścian.
Nie skrytykowałam filmu Pray i nie zamierzam także krytykować Booth. Oba są do siebie bardzo zbliżone pod względem mroczności czy klimatu. Booth ma jedynie tą przewagę nad pierwszym filmem, że tu akcja skupia się z reguły na jednym bohaterze, jakim jest prezenter radiowy - Shogo Katsumata. Różni się on także od swoich poprzednich bohaterów sposobem bycia. Nie zdaje się on być aż tak bardzo przerażony ingerencją ducha w studiu, co jest zupełnym zaprzeczeniem zachowań bohaterów Pray, ale ok...w sumie to nie zamierzam obu filmów porównywać.
Booth to thriller z dużym dreszczykiem. Niektóre sceny zaskoczą nas totalnie, a nieoczekiwane zwroty akcji sprawią, że gęba się uśmiechnie od ucha do ucha (a przynajmniej mi się uśmiechała). To jest to, co lubię.
Przyznam, że film zawiera w sobie także moralne przesłanie, które jednak nie jest od razu podane na tacy. Zmusza nas do zastanowienia się nad tym, czy duch to nie ofiara własnego moralnego upadku.
Spotkałam się z opiniami, że film ten jest nudny, a pomysł ciekawy, lecz niewykorzystany. Nie zgadzam się z tym zupełnie. Pomysł - owszem bardzo ciekawy. Czy wykorzystany? W stu procentach!
Booth zadowolił mnie bardzo. Może nawet bardziej niż oglądany nieco wcześniej Pray. Podoba mi się to, że nie jest to typowy j-horror z długowłosą zjawą w roli głównej. Najmocniejszą stroną fabuły jest psychologiczny dramat doświadczany przez Shogo. Jest to bardziej wiarygodne i przekonujące. W filmie napięcie jest budowane powoli i stopniowo, jednak na tyle skutecznie, aby w pewnym momencie doprowadzić nas do apogeum przerażenia, które...niestety - jak dla mnie - trwa zbyt krótko.
Film warty obejrzenia i śmiało mogę go polecić, co też czynię.
MOJA OCENA:
5 komentarzy:
Gdzie go można znaleźć?
Można go obejrzeć online -> https://trakt.tv/movies/the-booth-2005
Dzięki :) Sobotni wieczór zapowiada się miło i straszznie :)
Szczerze powiedziawszy mam mieszane odczucia co do tego filmu. Z jednej strony sam pomysł fabularny jest bardzo fajny i ciekawy, ale z drugiej strasznie powolne tempo sprawia, że po jakimś czasie film staje się po prostu nudny i tyle.
Nawet, nawet. Można obejrzeć.
Prześlij komentarz