czwartek, 1 listopada 2018

Gakkô no kaidan G (aka School Ghost Story G); Japonia (film krótkometrażowy)

Kiedy młody, ambitny student szkoły filmowej stworzył dwie krótkometrażówki, nikt chyba nawet nie przypuszczał, że oto narodził się jeden z najbardziej przerażających i fascynujących horrorów z Kraju Kwitnącej Wiśni, który zafascynuje nie tylko fanów azjatyckich horrorów, ale także wielu twórców filmowych na całym świecie.
Oba filmiki powstały pod wpływem Ringu Nakaty, który stał się współczesnym pierwowzorem skośnookiej grozy. Tym zdolnym studentem był Takashi Shimizu, zaś jego debiut ukazał się jako Gakkô no kaidan G.



Na Gakkô no kaidan G składają się dwa króciutkie, bo zaledwie 3-minutowe odcinki - ''4444444444'' oraz ''Katasumi - In A Corner''. Oba powstały w 1998 roku i dziś przyjmuje się, że dały one początek całej znakomitej serii zatytułowanej Ju-On, która dziś już ''rozrosła'' się do czterech wersji japońskich (niedługo w Japonii premierę będą miały dwie kolejne części: Ju-On: Shiroi Roujo i Ju-On: Kuroi Shojo) oraz trzech wersji amerykańskich.

Jednak wracając do Gakkô... - oba filmy - pomimo, że nakręcone przez studenta - zostały zrobione bardzo profesjonalnie, na co zwrócił uwagę sam Hiroshi Takashi - scenarzysta Ringu.
Pierwszy film - ''4444444444'' to krótki epizod o młodym chłopaku, który znajduje dzwoniący telefon komórkowy. Gdy go odbiera, w słuchawce słyszy jedynie miauczenie kota i dziwne dźwięki. Nie mogąc zidentyfikować rozmówcy, próbuje dowiedzieć się z kim rozmawia. Siadając na schodach po chwili obok siebie spostrzega...Toshio.
''Katasumi'' - kolejna historia, to j-horror z prawdziwego zdarzenia. Kanna kaleczy się w palec. Jej koleżanka biegnie do pobliskiego budynku szkoły po apteczkę i gdy wraca, widzi przerażającą scenę: klatki z królikami są roztrzaskane zaś same króliki rozszarpane. Zniknęła również Kanna.
Nagle z pobliskich zarośli wynurza się...''coś'' o powykręcanych kształtach i śmiertelnie bladym obliczu...

''Katasumi'' powala!!! Sama scena, kiedy Kayako niczym mgła - na poły wyraźna, ale jednak jakby zamazana - sunie po ziemi - po prostu wgniata! Ten moment jest tak przerażający, że oglądając go samotnie w zupełnie ciemnym pokoju, z dźwiękiem na ''full'', mamy ochotę uciekać jak najdalej, gdyż ma się wrażenie, że upiór idzie wprost na nas. Do tego wyłania się dodatkowo ''zła'' Kanna, która także wyglądem robi niezłe wrażenie.
''4444444444'' może nie ma takiego polotu, to jednak miauki i skrzeki w słuchawce sprawiają, że ciarki po plecach przechodzą, a włosy stają dęba.

Naprawdę rewelacja! Obowiązkowy nabytek dla każdego maniaka, któremu na dźwięk imienia Kayako Saeki serce zaczyna bić szybciej!

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹👹 9/10

Reżyseria:

Kiyoshi Kurosawa
Tetsu Maeda
Takashi Shimizu

Scenariusz:
Hiroyuki Kakudo
Hiroshi Kogure
Chiaki Konaka
Tetsu Maeda
Hiroshi Takahashi
Takashi Shimizu

Rok produkcji:
1998

Obsada:
Rei Oosawa
Momoko Kurasawa
Marina Momose
Houka Kinoshita
Shungiku Uchida
Medaka Ikeno
Aki Maeda
Masashi Muta
Kaori Nishiwaki
Daichi Hagiwara
Yousuke Shibata
Kaori Sugahara
Shô Oikawa
Mai Kimura
Nômaru Abe
Tsubasa Sekiguchi
Tooru Suehiro
Shirô Futami
Nao Okamura
Amane Tsuchimoto
Ayako Omura
Kanna Kashima
Takako Fuji
Kazushi Andô
Daiki Sawada
Misa Yamaguchi
Asami Kanai
Kaori Tagami


Brak komentarzy: