środa, 13 marca 2019

Top 10 najlepszych azjatyckich horrorów 2018 roku

Wprawdzie mamy już marzec, a ja dopiero zabieram się za przedstawienie zestawienia rankingu najbardziej ,,mocnych'' horrorów azjatyckich ubiegłego roku, ale mam nadzieję, że nie będziecie mi mieli tego za złe. Po prostu w natłoku pracy recenzenckiej i nadrabianiu zaległości filmowych, nie byłam w stanie zająć się tym wcześniej. Teraz dopiero znalazłam chwilkę, aby pozbierać w całość horrory, które obejrzane w zeszłym roku - wywarły wpływ nie tylko na mnie, ale też na całą masę zwolenników azjatyckiej grozy filmowej na całym świecie. Filmy nie są przypadkowe, starałam się je dobierać starannie i nie ograniczać się do jednego kraju Azji. Oczywiście możecie się z tym rankingiem nie zgodzić i absolutnie macie do tego prawo. Mam jednak nadzieję, że do większości produkcji, jakie przedstawię poniżej będziecie nastawieni przychylnie.


Prawda jest taka, że - pomimo powszechnego przekonania - horror nie jest dominującym gatunkiem filmowym w Azji. Owszem był czas, że tworzono na potęgę produkcje grozy, ale miało to miejsce kilka lat temu podczas ,,boomu'' j-horroru, kiedy w Europie i Stanach Zjednoczonych widzowie obejrzeli Ringu Hideo Nakaty. Niemniej, jakby nie było, w Azji wciąż powstają filmy ekstremalne i coraz częściej możemy dostrzec tematykę zombie, jaka wkrada się do ,,skośnookiej'' grozy filmowej.
Poniżej przedstawiam Wam ranking najbardziej ciekawych dziesięciu horrorów z krajów azjatyckich, które ujrzały światło dzienne w 2018 roku.

1. Gonjiam: Haunted Asylum (reż. Jeong Beom-sik; Korea Południowa)


W 1979 roku w Szpitalu Psychiatrycznym Gonjiam doszło do serii samobójstw wśród pacjentów, a po ówczesnej dyrektorce ślad zaginął. Pojawiające się pogłoski oraz dziwne historie o opuszczonym szpitalu sprawiły, że stał się on jednym z siedmiu najstraszniejszych miejsc na świecie. Znany vloger wraz z szóstką swoich przyjaciół decydują się wejść do owianego złą sławą szpitala, aby doświadczyć nieokiełznanego strachu, prowadząc jednocześnie transmisję na żywo z wnętrza budynku. Młodzi ludzie stają się wkrótce świadkami czegoś przerażająco niepojętego...

PS. Film naprawdę mocny i potrafiący skutecznie przerazić widza. Recenzja filmu TUTAJ.

2. Violence Voyager (reż. Ujicha; Japonia)


Szkolni przyjaciele - Bobby i Akkum postanawiają odwiedzić kolegę w sąsiedniej miejscowości. Wygodny skrót prowadzi przez góry: na drodze jednak chłopcy natrafiają na opustoszałe wesołe miasteczko. Najwyraźniej nie widzieli jeszcze w życiu wystarczająco wiele horrorów, by wiedzieć, że w takie miejsca lepiej się nie zagłębiać. 

PS. Ofiary są przebijane metalowymi prętami, uszkadzają sobie ręce, wyrywają je, rozpruwają wnętrzności lub po prostu rozrywają swe ciała na kawałki...Co tu dużo pisać - to trzeba zobaczyć.

3. One Cut of the Dead (reż. Shinichiro Ueda; Japonia)


Film opowiada historię hakerskiego reżysera i ekipy filmowej, którzy kręcą niskobudżetowy film o zombie w opuszczonym z czasów drugiej wojny światowej japońskim obiekcie. Niespodziewanie zostają oni zaatakowani przez prawdziwe zombie. Sytuacja staje się nieciekawa...

PS. Horror utrzymany w konwencji komediowej. Kpi z każdego aspektu przemysłu rozrywkowego i wydaje się, że jest to najważniejszy cel Uedy. 

4. May the Devil Take You (reż. Timo Tjahjanto; Indonezja)




Mężczyzna zapada w tajemniczą śpiączkę. Jego córka chcąc wyjaśnić dziwny stan ojca, postanawia udać się do jego rodzinnej wioski, aby wyjaśnić co się dzieje. 

PS. Ogólnie film jest horrorem najwyższej klasy, choć w drugiej połowie staje się nieco zagmatwany, jednak mimo tego wyróżnia go przede wszystkim szalona atmosfera.

5. Premika (reż. Siwakorn Charupongsa; Tajlandia)




Po wypadku, Premika  młoda kobieta, której serce umieszczono w automacie do karaoke, pojawia się w specjalnym ośrodku, w którym odbywają się serie przesłuchań na nowe akty muzyczne. Gdy dziewczyna zaczynaj walczyć o przychylność nowego koncertu z właścicielami zakładu, seria dziwnych zgonów i zaginięć zaczyna wpływać na  pozostałą grupę, ostatecznie powodując, że natkną się oni na dziewczynę-ducha nawiedzającą obiekt. Uczą się, jak ją powstrzymać. Postanawiają w ten sposób uspokoić mściwego ducha, aby ujść z życiem.

PS. Wypełniony jaskrawymi kolorami i przepełniony muzyką techno i mnóstwem tandetnych dekoracji, pomysł ducha wykorzystującego do zemsty maszynę karaoke jest nad wyraz dziwny, ale na tyle oryginalny, że można obejrzeć.

6. Sabrina (reż. Rocky Soraya; Indonezja)



Pewien mężczyzna wraz z żoną są terroryzowani przez demoniczną lalkę po tym, jak ich adoptowana córka postanawia przywołać ducha swojej zmarłej matki za pomocą strasznego rytuału. 

PS. Film jest przepełniony mnóstwem nadprzyrodzonych elementów. Są one widoczne w tworzeniu zimnej atmosfery tego horroru. Druga połowa filmu to mrożące krew w żyłach sekwencje, które na widza działają piorunująco.

7. The Spell (reż. Amit Dubey; Kambodża) 




Po latach życia w mieście, Nak i jego żona Thisa postanawiają się przeprowadzić do rodzinnej wioski mężczyzny. Jest to urokliwe miejsce otoczone dżunglą i blisko oceanu. Oboje marzą, aby właśnie tam wychować swoje dzieci. Nak pracuje głównie w mieście, zaś Thida ma dom właściwie dla siebie. Jednak wkrótce dość dziwne wydarzenia rozgrywają się w nocy: woda w kranie samoistnie się puszcza, w dziwny sposób znikają z domu przedmioty. Wkrótce para zaczyna też odczuwać złowrogą atmosferę. Czymkolwiek jest nieznana siła - atakuje Thidę. Wówczas to kobieta zdaje sobie sprawę, że ich życie jest w ogromnym niebezpieczeństwie. 

PS. Jest to nastrojowy horror połączony z rodzinnym dramatem. Reżyser bada tu tematykę rodziny, zniekształcenia umysłu i nadprzyrodzone zjawiska.

8. The Vanished (reż. Lee Chang-hee; Korea Południowa)




Umiera Yoon Seol-hee, słynna właścicielka dużej korporacji. W dniu jej pogrzebu okazuje się, że jej ciało zostało w tajemniczy sposób skradzione. Kiedy na przesłuchanie zostają wezwani mąż kobiety oraz profesor Park Jin-han, okazuje się, że Jin-han - mąż Seol-hee miał romans. Wkrótce na posterunku dochodzi do serii tajemniczych wydarzeń, które każą mężczyźnie podejrzewać, że jego żona wcale nie umarła. Wychodzi na jaw, że jakiś czas temu Jin-han pracował nad nową formą leku, który później okazał się toksyczny dla organizmu. Ten lek może sparaliżować układ nerwowy i spowodować śmierć, nie pozostawiając żadnych śladów. 

PS. Akcja tego thrillera psychologicznego rozgrywa się głównie w słabo oświetlonych miejscach, a większość filmu odbywa się w chłodnych pomieszczeniach instytutu, przy burzliwej pogodzie. To swoiste kurczenie się przestrzeni działania wzmaga emocjonalną klaustrofobię bohaterów.

9. Liverleaf (reż. Eisuke Naito; Japonia)




Haruka Nozaki to nowa uczennica, która przeniosła się z rodzicami z Tokio do małej miejscowości. Pewnego dnia nie może ona znaleźć swoich butów w szafce. Okazuje się, że buty zostały skradzione przez jej świetnie bawiące się koleżanki. Ten pozornie niewinny wybryk staje się jednak początkiem gniewu i frustracji Haruki, które z czasem przybierają brutalny przebieg. Nozaki jest przygnębiona i oderwana od reszty swoich szkolnych rówieśników. Dodatkowo na wsparcie nie może liczyć także ze strony nauczycieli, którzy w ogóle zdają się nie być zainteresowani uczniami i ich zachowaniem. Po wybuchu pożaru w domu Nozaki, sprawy przybierają bardzo złowrogi obrót.

PS. Film przepełniają fantastyczne zdjęcia, rozgrywające się głównie w śnieżnej scenerii. Ciekawie wyglądają konflikty, jakie rozgrywają się na tle śnieżnych widoków. Film zawiera w sobie elementy wampiryzmu (symbolicznego): krew, która wypływa z ust Nozaki, kiedy ta przegryza sobie wargę w napadzie gniewu czy też pocałunek z Mitsu Aiba - istnieje między nimi pseudo-wampiryczna zależność - bardzo stylowa.

10. Dukun (reż. Dain Said; Malezja)




Piękna Diana czeka na egzekucję w celi śmierci. Czy jest podstępną uwodzicielką, winną wyrachowanego morderstwa - czy jak twierdzi  - posiadaczką śmiercionośnych ciemnych mocy? Broniący jej z urzędu prawnik bezskutecznie poszukuje zaginionej córki: oskarżona rozbudza w nim na nowo nadzieję. Choć daleko mu do wiary w czarną magię, skorzysta z każdej szansy, by odnaleźć dziewczynę. Podczas śledztwa jednak na światło dzienne wychodzą coraz to bardziej przerażające tajemnice.

PS. Jednym z bardziej wartościowych momentów w filmie występuje wtedy, kiedy film skupia się na horrorze. Rozpoczynając od odkrycia rozczłonkowanego ciała znalezionego w rytualistycznym stanie po sceny niemalże opętania więźniów - wszystko to tworzy świetną konfigurację w późniejszej połowie, w której znajdziemy sceny wielu mrocznych rytuałów pokazanych z wielką szczegółowością. 

marzec 2019 rok

11 komentarzy:

Mariola pisze...

Szczerze mówiąc z wymienionych oglądałam jedynie ,,Gonjiam: Haunted Asylum''. Naprawde bardzo dobry horror, zwłaszcza w drugiej połowie filmu.
Ale mam nadzieję, że resztę też szybko nadrobię.

Adam Mielewczyk pisze...

Oprócz Gonjiam, Dukuna i One Cut of the Dead reszta tytułów jest mi zupełnie nieznana. Ale czytając opisy, ciekawie bez wątpienia zapowiada się Violence Voyager, May the Devil Take You (dobrze, że nie ma żadnych Pontianaków), Sabrina i The Spell. Tych filmów myślę, że warto poszukać w pierwszej kolejności.
Koreański Tve Vanished też jak najbardziej może być godny uwagi, ale odnoszę wrażenie, że w tych ich thrillerach psychologicznych troszkę już zalatuje wtórnością.
Mimo wszystko dobrze widzieć nowe tytuły, o których się nie słyszało jeszcze.

Demoq pisze...

Można obejrzeć już Dukuna? Wyciekł do sieci?

Adam Mrożewicz pisze...

Wstyd się przyznać, ale nie widziałem żadnego z wymienionych powyżej filmów. Dzięki Ci bardzo za ranking, bo przynajmniej będę wiedział czego szukać. :)
Pozdrawiam.

Piotr pisze...

Mam chrapkę na ,,Violence Voyager''. Wygląda ciekawie i ciekawa fabuła. Coś zupełnie innego. Jak będziesz Aga miała jakieś namiary na ten film, to daj znać.

Pilgrim pisze...

Dorwałem wczoraj ,,May the Devil Take You'', więc dziś wieczorem sobie obejrzę. Słyszałem, że solidny z niego horror.

Martyna Kazimierczak pisze...

Oglądałam ,,May the Devil Take You''. Naprawdę świetny horror.

Anonimowy pisze...

,,Sabrina'' bardzo fajny horror. Reszty nie oglądałem, ale poszukam na pewno.

maniac pisze...

Czy ,,Dukuna'' można już znaleźć w sieci?

Anonimowy pisze...

Ostatnio szukałem, ale nie znalazłem, więc chyba jednak przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Edgar pisze...

Połowy z tych filmow nie znam nawet. ,,One Cut of the Dead'' posiadam, ale jakoś nie mogę się do niego zabrać ;)