środa, 25 czerwca 2025

,,Miasto nagrobków'' - Junji Ito

         Bez wątpienia Junji Ito jest dziś najbardziej rozpoznawalnym horrorowym mangaką w Polsce. Wszystko dzięki wydawnictwu JPFantastica, które już od kilku lat wydaje w naszym kraju pokaźne tomy pełne mrocznych historii, które wychodzą spod pióra właśnie tego japońskiego twórcy. Nie ukrywam, że jestem wielką fanką twórczości Ito, dlatego z wielkim zapałem zbieram wszystko, co tylko ukaże się na polskim rynku wydawniczym i bardzo mnie cieszy fakt, że naprawdę jest w czym wybierać, choć niedosyt zawsze pozostaje spory i wciąż ma się wrażenie, że ciągle jeszcze wielu publikacji brakuje. Popularność legendarnego japońskiego mistrza mangi horrorów eksplodowała w ostatnich latach dzięki niekończącemu się napływowi nowych i starszych tytułów, które trafiają do zachodnich odbiorców dzięki wielu przekładom jego dzieł: zarówno opowiadań w wersji papierowej, jak i adaptacji anime. Jeśli podobało Wam się Junji Ito: Collection, a z opowiadaniami nie mieliście szybciej do czynienia, to czym prędzej musicie zapoznać się z tym tomem, gdyż większość historii z anime, bazuje właśnie na oryginalnych historiach z Miasta nagrobków. Jak wypada dziewiąty tom opowiadań? O tym poniżej...

Kaoru i jej brat jadą odwiedzić koleżankę, która przeprowadziła się do innego miasta. Jeszcze nie wiedzą, że ta wycieczka może zamienić się w podróż ku mrocznemu przeznaczeniu...

Poza tytułowym ,,Miastem nagrobków'' zbiór zawiera dziesięć innych opowiadań. 

Opowiadania, które opublikowano w dziewiątym tomie, pochodzą z lat 1994-1997. 
Tytuł pochodzi z pierwszego opowiadania, które rozpoczyna cały tom. Jest to tytułowe Miasto nagrobków. Poznajemy tu rodzeństwo, wybierające się w odwiedziny do przyjaciółki mieszkającej na odludziu. Sytuacja staje się napięta, gdy przypadkowo potrącają kobietę i postanawiają ukryć zbrodnię, zamiast się do niej przyznać. Sprawy zaczynają przybierać dziwaczny obrót, kiedy bohaterowie docierają do wioski, w której mieszka ich przyjaciółka. Okazuje się bowiem, że wszędzie...dosłownie wszędzie stoją nagrobki. Izumi wyjaśnia im, że nagrobki pojawiają się zawsze w miejscach śmierci danego człowieka. Tam, gdzie człowiek umrze, wyrasta nagrobek...

Bez wątpienia jest to dość ponura historia o śmierci, poczuciu winy i konsekwencjach prześladujących rodzeństwo, które zabija je od środka. Ta historia koncentruje się na koszmarze i ciężarze przypadkowego zabicia dziewczyny i nawet jeśli nikt nie wie, że ją zabili, zawsze jest ktoś, kto się o tym dowie. Tsuyoshi został dotknięty najgorszym atakiem koszmarów z powodu swoich czynów, ponieważ w głębi duszy obwiniał siebie za wszystko, aż do utraty zdrowia psychicznego i poddania się infekcji, ponieważ nie mógł znieść bólu i tortur, jakie zadawały mu halucynacje. Stracił życie, bo nie mógł już znieść poczucia winy. Z drugiej strony Kaoru również była torturowana psychicznie aż do wyczerpania; jednakże, kiedy wraca do miasta, aby znaleźć trochę pocieszenia, wszystko zostaje zaprzepaszczone, ponieważ mimo że nie chciała zgodzić się na plany brata, nie wyjawiła prawdy, mimo że dano jej tak wiele szans, i w ten sposób uczyniło ją to równie winną.

Dom przyjaciół to druga historia w tomie, w którym poznajemy trzy przyjaciółki: Yukari, Chikako i Minae. Pewnego dnia postanawiają odwiedzić opuszczony dom pełen mrocznej przeszłości. Niegdyś było to miejsce spotkań aktywistów oskarżonych politycznie i stało się też miejscem okrutnie krwawej zbrodni, kiedy jego mieszkańcy popadli w makabryczny, wewnętrzny konflikt, którego kulminacją było masowe morderstwo.

Nasze trzy bohaterki, to typowe młodziutkie licealistki, które przyciąga przygoda i chęć poznania nieznanego...urok tajemnicy. Natrafiając na ruiny opuszczonego i rzekomo nawiedzonego budynku, postanawiają go zwiedzić. Chikako i Minae są szczególnie chętne, podczas gdy Yukari zachowuje ostrożność i nie pała wielkim zapałem do tego pomysłu. W ten sposób obie dziewczyny nieświadomie wkraczają w widmową burzę przeszłości. Przemierzając zakurzone korytarze i zapomniane sale konferencyjne, zostają wplątani w nierozwiązane spory z przeszłości. Ta upiorna waśń, zamrożona w czasie i odciśnięta w ścianach klubu, usidla dziewczyny, wpychając je w wir widmowych konfrontacji. 
Historia ta stanowi przestrogę przed trybalizmem, stawiając świat żywych przeciwko umarłym.

Trzecie opowiadanie zatytułowane jest Dziewczyna ślimak. To niepokojąca opowieść o rodzinie, która jest zakładnikiem we własnym domu z powodu odrażającej plagi ślimaków, która zalewa ich podwórko. Okazuje się szybko, że nie jest to tylko uciążliwa przypadłość ogrodowa, ale coś znacznie poważniejszego: Otóż wkrótce następuje metamorfoza głównej bohaterki imieniem Yuuko, która pogrąża ją w otchłani grozy, wciągając nieszczęsną dziewczynę w groteskową przemianę przekraczającą wszelkie wyobrażenia. 

Bez wątpienia jest to jedno z najbardziej znanych opowiadań Ito i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest to również zabawny ukłon w stronę Uzumaki - Spirala, które pochodzi mniej więcej z tego samego okresu. Historia ta to świadectwo niesamowitego talentu Ito do przekształcania tego, co przyziemne w potworność, zamykania esencji horroru ciała i przekształcania go w doświadczenie, którego nie da się łatwo zapomnieć. Przygotujcie się na niezapomnianą, emocjonującą podróż do śliskiej, pełzającej krainy horroru, a jeżeli wzdrygacie się na widok błyszczących i oślizgłych ciał różnych żyjątek, to narracja w tym opowiadaniu rzuca Wam wyzwanie. 
Ogólnie uważam, że to bardzo fajne opowiadanie, aczkolwiek w moim odczuciu historia nie ma tu zbyt wiele do pokazania poza obrazem oślizgłego ślimaka mieszczącego się w odciętej głowie dziewczyny.

Okno sąsiadki to kolejna historia, jaką dane jest nam przeczytać w niniejszym zbiorze. To mrożąca krew w żyłach opowieść, która opowiada o przeprowadzce rodziny do nowego domu w nowym mieście. Nastoletni syn rodziny, uwikłany w specyfikę nowego otoczenia, otrzymuje sypialnię na ostatnim piętrze, w której może odpocząć i skupić się na nauce.
Jednak spokój szybko zamienia się w przerażenie, gdy nastolatek staje się bezlitosnym celem niepokojącej starszej kobiety mieszkającej w sąsiednim domu. Jej złowroga obecność i podstępne próby przedostania się do jego pokoju przez okno sypialni zmieniają jego życie w żywy koszmar.

Ta opowieść jest mistrzowskim posunięciem Ito, łączącym w jednej krótko opowiedzianej narracji to, co niesamowite, niepokojące i naprawdę straszne. Lektura tego opowiadania sprawia, że ​​czytelnik zmaga się z najgłębszymi lękami, przekształcając zwyczajność w niezapomniany obraz miejskiego horroru. Fajna, ale krótka opowieść z charakterystycznymi, obrzydliwymi i makabrycznymi grafikami Ito.

Piąte opowiadanie zatytułowane jest Wyrzucone na brzeg. Ta historia rzuca nas w głąb otchłani kosmicznego horroru, rezonując z niesamowitym echem najciemniejsze wyobrażenia HP Lovecrafta. Narracja toczy się wokół ogromnego morskiego stworzenia budzącego nieziemski strach, znalezionego na plaży i wydającego ostatnie tchnienie na odległym japońskim wybrzeżu. Gigantyczna bestia, zagadka głębin, przyciąga zaciekawione tłumy z całego kraju, które gromadzą się, aby być świadkami agonii prawdziwego potwora morskiego. Jednak pod tym potwornym widowiskiem w przezroczystym żołądku stworzenia kryje się coś znacznie bardziej niepokojącego...

Opowiadanie to porusza nurtami psychologicznego horroru i kosmicznego lęku, kierując nas na wody pełne niezgłębionego i makabrycznego. Przygotujcie się na porwanie przez historię, która zanurza się głęboko w potworną niewiadomą, badając głębiny strachu i chtonicznego szaleństwa. Ito wstrzykuje do zabawy niezdrową dawkę ekstremalnego horroru ciała. 

Przodkowie. Przyjaciel Risy, Shuichi Makita, zabiera ją do domu jej rodziców. Twierdzi, że znalazł ją błąkającą się po ulicy, pozbawioną wszystkich wspomnień. Lekarz uważa, że ​​musiała doznać jakiegoś poważnego urazu psychicznego. Kiedy leży w łóżku, atakuje ją gigantyczny potwór podobny do gąsienicy; ale kiedy przybywają jej rodzice, potwór znika. Dziewczyna nie jest pewna, czy to, co widziała, było prawdziwe i obawia się, że gąsienica po nią wróci.

W historii tej doskonale widać, jaką presję wywierają starsi członkowie rodziny na młodsze pokolenia, aby zawierały małżeństwa, miały dzieci i „kontynuowały ród”. Ito przejmuje strach i niepokój, które mogą wynikać z wywierania presji i tworzy obraz długiego odcinka czaszek żyjących z ojca Makity, a pod koniec historii także samego Makity. Motyw, który jest tu szczególnie widoczny to utrata kontroli, której doświadczają bohaterowie opowieści. Pomysł jest szczególnie interesujący, ponieważ odzwierciedla, jak młodsze pokolenia mogą odczuwać utratę kontroli nad własnym życiem. Kiedy ojciec Makity umiera, zaczyna odczuwać ból, po czym musi uciekać do pokoju, aby przyczepić sobie głowy. Stracił autonomię i teraz do końca życia musi słuchać myśli i opinii swoich przodków.

Długie sny. Historia zaczyna się, gdy Tetsuro Mukoda, mężczyzna skarżący się na coraz dłuższe sny, odwiedza szpital, aby poddać się badaniom i leczeniu u słynnego neurochirurga, doktora Kurody. Początkowo sceptyczny wobec twierdzeń Mukody, dr Kuroda przypisuje dziwaczne doświadczenia halucynacjom, ale po przekonujących słowach swojego asystenta, doktora Yamauchiego, zgadza się przyjąć Mukodę i szczegółowo zbadać jego objawy .
Tymczasem inna pacjentka szpitala, Mami Takeshima, która była leczona z powodu łagodnego guza, zaczyna doświadczać tanatofobii – zwiększonego lęku przed śmiercią – po przerażającym spotkaniu z Mukodą, który nocą błąkała się po korytarzach, próbując unikać snu.

Niepokój związany z nieznanymi aspektami egzystencji jest powszechnym zjawiskiem, którego ludzie doświadczają w pewnym momencie swojego życia. Lęk egzystencjalny może przybierać różne formy i często wynika z kwestionowania sensu życia i śmierci lub obecności wolnej woli. Warto zauważyć, że to poczucie lęku może również wynikać z braku zrozumienia własnej rzeczywistości. Prawdopodobnie to właśnie poczucie niepewności co do własnej rzeczywistości, podzielane przez bohaterów tego opowiadania i ludzi w prawdziwym świecie, jest właśnie tym, co sprawia, że ​​historia Ito jest tak wytrącająca z równowagi. 
Dla wielu ludzi sny i koszmary często mogą wydawać się wydarzeniami z prawdziwego życia, co prowadzi niektórych do tworzenia teorii na temat możliwych powiązań między podświadomością a cielesną egzystencją. Ito doskonale oddaje tę ideę i podnosi ją, wprowadzając zupełnie nowy poziom niepokoju. Portret grozy odnoszącej się do tego, co niepoznawalne i niezrozumiałe, został w Długim śnie pokazany bezbłędnie, pozostawiając widzów wstrząśniętych, ale jednocześnie odczuwających ulgę, że jest to jedynie dzieło fikcji.

Ósma historia nosi tytuł Tajemnica tunelu i przenosi nas do serca zagadkowego tunelu, niepokojącego miejsca, w którym rzeczywistość się zagina, zatrzymując wszystkich, którzy odważą się wejść w jej mroczne głębiny.
Trzydzieści lat temu matka Gorou popełniła samobójstwo, skacząc pod pociąg wyjeżdżający z tunelu. Była jedną z wielu osób, które popełniły tam samobójstwo. Wkrótce potem tunel został wyłączony z użytku. Pewnego dnia Gorou wyrusza z przyjaciółmi na eksplorację tunelu, o którym krążą plotki, że jest nawiedzony. Ludzie masowo popełniają tam samobójstwa lub przepadają bez śladu. Podczas penetrowania tunelu, Gorou w pewnym momencie dostrzega swoją młodszą siostrę Mari, która nie jest w stanie wytłumaczyć, jak się tam znalazła. Ich ojciec jest przekonany, że jego żona została zwabiona do tunelu przez nieznaną siłę, która teraz próbuje też ściągnąć Mari.

Opowiadanie to, które jest jednym z dłuższych opowieści z kolekcji Ito łączy historię o duchach z czymś, co można nazwać niezwykłym podejściem do „zombie” – czy kiedykolwiek bałeś się, że opuszczony tunel wchłonie cię do swoich wnętrzności? Oprócz tego splata elementy dramatu rodzinnego, kosmicznego horroru i thrillera psychologicznego, zanurzając nas w historii, w której granice między znanym a nieznanym zacierają się i przesuwają. 
To całkiem przyzwoita historia, która ma kilka naprawdę dobrych momentów. Od razu wciąga i niepokoi, a sami przyznacie, że duchy w nawiedzonym tunelu zawsze wzbudzają przerażenie. Dodatkowo bardzo podoba mi się fakt, że napięcie budowane jest tu stopniowo, co tylko wzmaga nasz niepokój.

Przechodzimy do kolejnej narracji: Rzeźby z brązu. Pani Shirakawa i jej syn Susumu właśnie przeprowadzili się do miasta Seidou (,,seidou'' odnosi się do brązu, który zmienił kolor na niebieskawy w wyniku utleniania). Kobieta przedstawia się sąsiadującym matkom w miejskim parku, nad którym górują dwa posągi niejakich państwa Sonobe. Mały chłopiec zaciekawiony pyta, kim oni są. Miejscowe kobiety tłumaczą, że to były burmistrz miasta z żoną, jednak burmistrz trzy lata temu w tajemniczy sposób zniknął i krążą plotki, że uciekł z nową dziewczyną. Pani Sonobe jest tak próżna, że ​​zamówiła swój posąg, który eksponuje ją jako młodą, piękną kobietę, mimo że w rzeczywistości jest stara i brzydka. Kobieta nadal mieszka obok parku, a miejscowe kobiety wierzą, że jest ona czarownicą i może słyszeć, jak o niej rozmawiają. Ich małe dzieci twierdzą, że jej posąg do nich przemawia, ale kobiety w to nie wierzą.

To niepokojąca opowieść o próżności, sadyzmie i morderstwie, skupiona wokół bogatej, złowrogiej staruszki i przebiegłego rzeźbiarza. Razem produkują parę posągów z brązu dla lokalnego parku, które zmarły mąż starszej kobiety podarował społeczności. Jednak ich dzieła spotykają się z pogardą i kpiną ze strony grupy miejscowych kobiet, których pogardliwe uwagi ranią pokręconą dumę bogatej starej wiedźmy. To pcha ją na zaskakującą ścieżkę zemsty, która rzuca mroczny cień na spokojny park.
W miarę jak fabuła się zagęszcza, pojawia się niesamowity element: posągi z brązu, początkowo postrzegane jako martwe, zaczynają zdradzać oznaki własnego, niepokojącego życia. Granica między tym, co naturalne, a tym, co nadprzyrodzone, zaczyna się zacierać, tworząc opowieść o zemście, która nabiera własnego, niesamowitego życia.
Opowiadanie porusza problematykę zemsty i zjawisk nadprzyrodzonych, ale chyba najbardziej rozdmuchanego ego. 

Przedostatnie opowiadanie nosi tytuł Coś jest w powietrzu. To urzekająco dziwna opowieść, która toczy się wokół groteskowych, gadatliwych kłębków włosów.
Ryoichi wraca późno do domu, kiedy widzi Masao, chłopca, który niedawno przestał przychodzić do szkoły. Wydaje się, że Masao łapie ćmy w sieć, ale kiedy Ryoichi woła go, Masao udaje, że jest przestraszony i każe Ryoichiemu odejść.
Nazajutrz chłopak opowiada swojej przyjaciółce z klasy Kyouko, co się stało. Ta bardzo martwi się nieobecnością Masao, a Ryoichi podejrzewa, że ​​darzy ona Masao uczuciami, ale dziewczyna temu zaprzecza. Nagle oboje zauważają tajemniczy czarny zarodnik, który wygląda jak duży czarny dmuchawiec. Kiedy Ryoichi go dotyka, ten mówi głosem Masao: „Kocham Kyouko”.

Jedną z ciekawszych koncepcji wielu lepszych historii Ito jest to, jak często „horror” wyłania się z cienia i trafia do głównego nurtu, aby cały świat mógł go zobaczyć, co dokładnie dzieje się w tej opowieści o kłębkach mówiących prawdę, które wydobywają z nas wszystkich to, co najgorsze. Powstałe z ust niczego niepodejrzewających jednostek, te unoszące się w powietrzu dziwactwa przemierzają krajobraz miasta, ujawniając ukryte sekrety swoich nieświadomych twórców każdemu w zasięgu słuchu. Dziwaczne? To już chyba normalne u Junji Ito. 
Ponieważ historia oscyluje pomiędzy tym, co przerażające, a tym, co osobliwe, pozostawia ślad makabrycznych obrazów, które są kwintesencją twórczości Ito. Nie brakuje tu morderstw i samobójstw, umiejętnie przeplatających się z absurdalnością narracji. Ale w sercu tego szaleńczego wiru historia zmierza w stronę nieoczekiwanie przejmującego rozwiązania. W kulminacyjnym momencie, pośród chaosu ujawnionych tajemnic, na powierzchnię wypływa wyznanie prawdziwej miłości.
Ito w mistrzowski sposób balansuje na granicy pomiędzy przerażającym, a wzruszającym. 

Naszą podróż przez tą niepokojącą antologię kończy historia zatytułowana Shirosuna, wioska krwi. Doktor Furuhata właśnie przeprowadził się do odległej wioski Shirosuna, której ostatni lekarz zmarł dziesięć lat temu. Z drogi do wioski nie prowadzi żadna ścieżka, która sama w sobie jest zniszczona i źle utrzymana. Wszyscy mieszkańcy są bladzi i chorowici, łącznie z sołtysem wioski, a Furuhata wierzy, że był świadkiem tajemniczego drgania pochodzącego od drzew. Pomimo swoich obaw sołtys wioski informuje go, że nikt z jego ludzi nie chce dalszego rozwoju wioski, również wydając się nieświadomy drżenia, które zauważył Furuhata.
Będąc już w wiosce, Furuhata zostaje przedstawiony Shizu Kikugami, miejscowej pielęgniarce. Chociaż pozornie jest młodą kobietą, ona też przypomina szkieletowe zwłoki. Jedynym źródłem wody dla wioski jest studnia, która czasami zmienia kolor na czerwony; mimo to sołtys zapewnia Furuhatę, że woda nadaje się do picia. Wraca do domu na noc, gdy zrywa się gwałtowna wichura; Furuhata spędza wieczór przeglądając dokumentację medyczną wioski. Zanim odprawi Kikugamiego na noc, dowiaduje się, że w wiosce występuje dużo chowu wsobnego ze względu na jej izolację; w rezultacie wszyscy mają grupę krwi AB, a większość ma dziedziczną anemię.

To taka nieco współczesna opowieść o Draculi w interpretacji Ito. Jestem pewna, że wszyscy widzieliśmy przykłady horroru przedstawiającego przerażającą, odizolowaną wioskę lub małe miasteczko, którego mieszkańcy wydają się mieć nieco ,,inny'' zdrowy rozsądek. W tej historii mieszkańcy wioski mają wychudzone twarze, bladą skórę i czasami losowo obficie krwawią z całego ciała. Osoba z zewnątrz – co jest niezbędną rolą w tego typu tropach – to lekarz, który próbuje zbadać medyczne przyczyny tych objawów, zanim w końcu odkryje, że przyczyną może być coś innego niż problem natury medycznej.
Uważam, że to jedna z lepszych historii Ito, nie tylko w tym zbiorze, ale w ogóle. To niesamowicie niepokojący utwór, który, jak zwykle, nie pozostawia nas z żadnym prawdziwym wyjaśnieniem, dlaczego te straszne rzeczy się wydarzyły, a ta niejednoznaczność jest częścią tego, co sprawia, że ​​działa to tak dobrze.

Podsumowując: Miasto nagrobków to zbiór horrorów, od lekko wytrącających z równowagi po wręcz dziwaczne, i z pewnością jest jedną z moich ulubionych spośród dotychczasowych wydanych w Polsce mang Junji Ito. W większości jego kolekcji zazwyczaj znajdzie się jedna historia, która nie do końca mi do gustu przypadnie, ale tu naprawdę podobała mi się każda część tej serii i ledwo mogłam wybrać ulubioną (ostatecznie padło na ostatnią - Shirosuna, wioska krwi). 
Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynacie przygodę z mangami Junji Ito, czy też jesteście doświadczonymi fanami, tej pozycji nie możecie przegapić. Polecam!

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹👹 9/10

Tytuł: ,,Miasto nagrobków"
Scenariusz: Junji Ito
Rysunek: Junji Ito
Wydawca: JPF
Data wydania: 04.2019
Stron: 406
Format: A5
Oprawa: miękka z obwolutą
Papier: offsetowy
Druk: cz.-b.
Cena: 44,99 zł


2 komentarze:

Ala Galicińska pisze...

Fantastyczna manga. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych i też się zgadzam, że w tym tomie nie ma gorszych historii - wszystkie są mroczne i wciągające.

Mateusz Pasierbik pisze...

Bez wątpienia to jedna z lepszych mang Ito. Historie są tak dziwne i niepokojące, że w sumie zastanawialem się skąd Ito czerpie swoje pomysły? Oczywiście jestem z takiego stanu rzeczy bardzo zadowolony, gdyż już od kilku lat pochłaniam wszystkie jego wydane w Polsce tomy i liczę, że mistrz z tonu nie spuści. ,,Miasto nagrobków'' daje nam przekrój praktycznie wszystkiego, z czego słynie Junji Ito. Z tego powodu naprawdę warto zainteresować się tą antologią.