wtorek, 16 października 2018

Jookeumeui soop (aka Jookeumeui soop - Eoneunnal kabjagi cheotbeonjjae iyagi/Dark Forest: 4 Horror Tales/Mroczny las); Korea Południowa

Mogłoby się wydawać, że nie powstanie już ciekawy film o nawiedzonym lesie, tudzież zagubionych turystach, których wyprawa w urokliwe leśne tereny przemieni się w prawdziwy koszmar.
A jednak koreański reżyser Jeong-min Kim, potrafił zrobić horror interesujący, który właśnie wykorzystuje tematykę tajemniczego lasu oraz grupki młodych ludzi pragnących mocnych wrażeń. Jest ciekawie.


Woo-jin, Jung-ah i trójka ich znajomych wybierają się na wycieczkę treningową w góry. Po drodze Se-Eun i Joon-hoo zostają ranni. Grupa musi stawić czoło poważnej przeszkodzie - telefony nie mają zasięgu, więc są oni odcięci od świata. Jung-ah jest szczególnie zdenerwowana - ma zdolność widzenia przyszłych zdarzeń, którą odziedziczyła po rodzicach - szamanach. Przerażone towarzystwo będzie miało okazję doświadczyć wstrząsających sekretów lasu...

I tyle w skrócie fabuła...

Niestety, film nie ustrzegł się stereotypowej fabuły, przez co z góry będziemy mogli przewidzieć o co w tym wszystkim chodzi. Ludzie jeden po drugim giną, a wśród nich znajdzie się romantyczna para, która stawi dzielnie czoła niebezpieczeństwu.
Taka konstrukcja filmu ciągnie się nieprzerwanie już od kilku lat w zachodnim kinie (i to nie tylko grozy). Jak widać trafiła teraz także na azjatycki grunt.
Kolejnym minusem, o którym trzeba tu wspomnieć, to nielogiczność niektórych scen.
I tak na przykład do dziś nie bardzo rozumiem, dlaczego Woo-jin po zaginięciu swojego przyjaciela nie poszedł od razu na policję, a nakazał sprawdzić teren, zagłębiając się w okoliczne lasy. Oczywiście próbował on skorzystać z telefonu komórkowego, aby wezwać pomoc, niestety na nic się to nie zdało, gdyż nie było sygnału, co też nie jest żadną nowością. Niejednokrotnie zapewne i nam zdarzało się, że będąc w lesie, gdzie wokół same drzewa, traciliśmy zasięg. Niestety nasz bohater jakby nie bardzo zdawał sobie z tego sprawę i raz za razem próbował się dodzwonić tu i tam.

Osobiście nie przypadł mi do gustu pomysł z darem Jeong-ah. Widziała ona przyszłe wydarzenia, ale mimo tego wszystko było jakoś mało inspirujące. W końcu ten wątek wysunął się na pierwszy plan opowiadanej historii. Może to i dobrze.

Mimo w/w minusów film jednak na swój sposób jest ciekawy. Mroczny klimat ciemnego lasu, niepewność bohaterów i bądź co bądź niekiedy przerażające wydarzenia robią swoje. Tu produkcja Jeong-min Kim sprawdza się znakomicie. Las powoli odkrywa przed bohaterami swoje mroczne tajemnice, a my razem z nimi mamy okazję poznać ten dziwaczny i przerażający świat. Momentami wydaje się, że ludzie nie mają szans w starciu z panującymi w tym miejscu siłami zła.

Myślę, że jak na horror klasy B, Dark Forest daje sobie radę całkiem nieźle. Poczujemy dreszczyk emocji, najemy się trochę strachu, poznamy intrygującą tajemnicę...czego więcej trzeba w horrorze? No, może wspomniane nielogiczności popsują nam nieco zabawę, ale kto tam się będzie czepiał.
Krótko mówiąc (a raczej pisząc): kolejna porządna koreańska produkcja grozy, z którą powinien się zapoznać każdy fan skośnookiego strachu.

MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹 7/10


Reżyseria:

Jeong-min Kim

Scenariusz:
Jeong-min Kim

Rok produkcji:
2006

Obsada:
Young-joon Kim
Jong-hyeok Lee
Choong-seon Park
Yi-hyeon So


Brak komentarzy: