Poznajemy przemiłą uczennicę, która zarabia na życie...prostytuując się. Jednak któregoś dnia zostaje zamordowana i ''przerobiona'' przez bliżej niezidentyfikowanych osobników w maszynę. Wówczas to zaczyna swój morderczy pochód eliminując wszystkich mężczyzn, którzy za życia ją skrzywdzili.
Jest to prosta i niedługa (zaledwie 60 minut) produkcja, która nie wymaga od widza jakiś starań, aby film zrozumieć. Wszystko podane jest w prosty i zrozumiały sposób. W zasadzie to nawet nie ma się nad czym rozwodzić, bo fabuła mieści się zupełnie w powyższym opisie.
Mimo swojej krótkości, film na swój sposób wciąga i jego seans sprawia nam dziwną satysfakcję. Pojawia się tam kilka scen dość krwawych, jak chociażby ta, kiedy mężczyzna zabija naszą bohaterkę. Nie wiem, jaki był kaliber broni z jakiej strzelał, ale spowodował, że dziewczyna w zasadzie zamiast brzucha miała tam jedną wielką dziurę.
Gdy zostaje ''przerobiona'' zabija swoich przeciwników głównie z broni palnej, która jest umieszczona w dość nietypowych miejscach, bo o ile do jednych strzela trzymając rewolwer w dłoni, o tyle końcowa scena, kiedy dziewczyna pozbawia życia swojego mordercę podnosząc do góry spódniczkę...będzie dla nas zaskoczeniem.
Dodatkowym plusem są niektóre momenty humorystyczne i ciekawa muzyka.
MOJA OCENA:
3 komentarze:
Maaatko, co to za wykręt. Dawno tak popapranego filmu nie widziałem.
Gdzie znajdę ten film? Widzę, że jest naprawdę pokręcony po screenach, a ja lubię takie kino :)
Ten film przypomina mi dobre japońskie kino pokroju,,Meatball Machine'' . Takie w moim klimacie :)
Prześlij komentarz