poniedziałek, 6 maja 2024

The Grudge 2


Zapewne niejeden fan azjatyckiej grozy zdziwiłby się, gdyby ot na stronie online z najróżniejszymi gierkami (w większości dla dzieci), ujrzałby grę zatytułowaną The Grudge 2. Tak też i było ze mną, kiedy dla zabicia czasu przeglądałam portal giercownia.pl w poszukiwaniu jakiejś gierki, w którą mogłabym ,,popykać'' dla przyjemności. Zupełnie się nie spodziewałam, że natrafię na tytuł, który kojarzy się z jednym z najstraszniejszych horrorów japońskich, w którym mściwy duch zamordowanej Kayako Saeki zabija wszystkich, których spotka na swojej drodze. Oczywiście nie należy tej gierki rozpatrywać pod kątem grozy, bo tak naprawdę z horrorem, jak chociażby Ju-on: The Grudge - Haunted House Simulator wydanej na platformę Wii w 2010 roku niewiele ma ona wspólnego. Jest to raczej gra przygodowa typu: znajdź, dopasuj, ułóż, etc...


Zbieraj znalezione przedmioty i użyj ich, aby uciec z przeklętego pokoju. Rozwiąż zagadkę!

Ot...i tyle mówi nam sam opis gry (,,gra'' to określenie aż na wyrost), nad którą za dużo nie ma się co rozwodzić. Właściwie ktoś mógłby zapytać: dlaczego opisuję jakąś gierkę przygodową, w którą pograć mogą nawet dzieci? Ano opisuję dlatego, że traktuję ją jako swoistą ciekawostkę, a że interesuje mnie wszystko, co związane z azjatycką grozą, więc nie mogłam przejść obojętnie koło tej ,,przygodówki''. Wiedziałam, że górnych lotów ona nie będzie, ale już skoro jest, to czemu by nie spróbować w nią zagrać? Tak też zrobiłam. 

Zacznę może od tego, że naszym zadaniem jest tu znaleźć wszystkie przedmioty znajdujące się w pokoju i potem dopasować wszystko do siebie tak, aby udało nam się otworzyć drzwi i uciec. A to trzeba postawić gdzieś kielich, a to coś rozciąć nożyczkami (jeżeli uda nam się je znaleźć)...no właśnie - kwestia znajdowania różnych przedmiotów może na początku okazać się dość kłopotliwa, gdyż możemy mieć problem ze sterowaniem. Niektóre przedmioty są łatwe do znalezienie, ale inne wymagają od nas większej uwagi i skupienia. Po niektóre niełatwo jest sięgnąć. Sterowanie jest niekiedy dosyć trudne, co może spowodować, że szybko zniechęcimy się do tej gierki. Ciężko niektóre przedmioty znaleźć, jak i ciężko ustalić w późniejszej części, co do czego dopasować, aby udało nam się otworzyć drzwi. Nie zawsze też wszystko wygląda, jak powinno i tak na przykład ja początkowo pomyliłam stół z...dywanem. Zmarnowałam dobre pół godziny szukając stołu, który miałam właściwie pod nosem. Jestem pewna, że wielu z Was będzie się niecierpliwić tym odwiecznym szukaniem i zrezygnuje z dalszej gry. Nie dziwię się. Ja również nie przepadam za grami, gdzie trzeba coś szukać kręcąc się w kółko i nic właściwie się konkretnego nie dzieje. Na swój sposób gra pod tym kątem jest nudna i wcale nie ułatwia jej przejścia ta sama lecąca w tle muzyka i miałczenie kota, które po dłuższym czasie można nas naprawdę nieźle zirytować. Za pierwszym razem szybko zrezygnowałam z dalszej rozgrywki, bo doszłam do wniosku, że to nie na moje nerwy, a raczej nie na mój brak cierpliwości. Za drugim razem jednak przemogłam się i postanowiłam ją przejść do końca (no bo wypada przecież). Udało się. 

Ogólnie rzecz biorąc najlepszą frajdę sprawia myślenie i główkowanie co do czego dopasować i samo szukanie poszczególnych przedmiotów, choć jak napisałam wcześniej: nie jestem fanką takiej ,,rozgrywki'', a niektóre przedmioty są trudno dostępne i nie od razu uda nam się je znaleźć. Nie bardzo też rozumiem, dlaczego gra dostała taki, a nie inny tytuł? Z The Grudge to naprawdę niewiele ma wspólnego, a łączy je chyba tylko zdjęcie zakrwawionej Kayako wiszące na ścianie, wspomniane miałczenie kota, które tak dobrze znamy z filmowych horrorów i końcówka gry, kiedy dane nam już będzie uciec. I tyle! Może był to zabieg, tylko aby przyciągnąć graczy i zakładam, że tak też było. Grozy tu oczywiście żadnej też nie uraczymy, więc nie nastawiajcie się na jakiś koszmar. 

 Ogólnie jakiś tam stopień trudności jest, więc warto się trochę pomęczyć, żeby ją przejść z czystej ciekawości, bo przyznam, że końcówka gry też wielkiego szału nie robi, ale cóż na to poradzić...nic. Z braku laku, dla zabicia czasu po prostu można sobie zagrać. 

PS. Pierwsza część gry również była dostępna na Giercowni. Piszę ,,była'', bo obecnie dostępna już nie jest i nie miałam okazji w nią zagrać, a gdyby The Grudge 2 nastręczała Wam jakiś większych problemów z przejściem, to na niektórych stronkach możecie znaleźć instrukcje napisane przez innych graczy. Bywają przydatne. 

MOJA OCENA:
👹👹👹👹 4/10

Premiera światowa: brak informacji
Gatunek: horror/przygodowa
Platforma: Online
Producent: Ruffle (oprogramowanie)
Wydawca: Ruffle (oprogramowanie)

Poniżej trochę screenów z gry.



4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Gdzie znajdę tą grę?

Agnieszka Kijewska pisze...

Jest dostępna na portalu giercownia.pl. Wystarczy wpisać w Google.

Martyna Kazimierczak pisze...

Ale gniot z tej gry, zupełnie nie wiedziałam o co w niech chodzi, a sterowanie to naprawdę koszmar. Strata czasu

Marcin pisze...

Zupełnie nie rozkminiłem tej gry. Siedziałem pół dnia i nie wiem dalej o co w niej chodziło.