Następca tronu wyrusza na misję, która może być jedynym ratunkiem dla pustoszonego przez tajemniczą plagę i pogrążonego w zamęcie królestwa.
Koreańska produkcja Kingdom, wyprodukowana przez Netflix ustrzegła się tego typu powiązań komediowych. To jedna z najpiękniejszych i najbardziej brutalnych produkcji o zombie, która łączy horror, thriller i fantasy z elementami z epoki. Podstawowym założeniem serialu jest to, że jest to historia apokalipsy zombie. A raczej ludzie próbujący powstrzymać epidemię zombie, aby nie zamieniła się w apokalipsę.
Przyznam się bez bicia, że dość długo zabierałam się za ten serial, ale jednak sytuacja spowodowana obecnym staniem zdrowia i tym, że jestem zmuszona siedzieć w domu doprowadziła do tego, że wreszcie znalazłam trochę czasu i zasiadłam do koreańskiej produkcji, o której tak wszyscy głośno ,,trąbili''. Oglądanie bez przerwy wymaga kilku rzeczy: po pierwsze, kanapa lub wygodne łóżko, trochę przekąsek też się przyda, no i oczywiście jedyną rzeczą, którą musisz mieć, jest stosunkowo duży kawałek czasu. Mimo, iż nie przepadam za tą tematyką w kinie grozy - o czym wspomniałam na wstępie - to z drugiej strony uwielbiam oglądać entuzjastyczne śmierci na ekranie, odrobinę krwi, być świadkiem rozwoju doskonałej intrygującej fabuły i pięknych kostiumów. Kingdom właśnie to wszystko ma! Na podstawie serii komiksów internetowych napisanych przez koreańską pisarkę Kim Eun-hee, serial telewizyjny napisany również przez Kim Eun-hee rozgrywa się w starożytnej Korei trzy lata po japońskiej inwazji podczas dynastii Joseon.W obliczu wojen klasowych, biedy i walk o władzę książę koronny Lee Chang nie tylko walczy o przetrwanie apokalipsy zombie, ale także stara się przetrwać swoich wrogów politycznych, zachować swoje dziedzictwo i moralność, chronić swoje królestwo i zaciekle zachować wolność.
Na serial składają się dwa sezony. Zarówno sezon pierwszy, jak i drugi posiada sześć odcinków. Pierwszy sezon serialu opowiada o tym, że królestwo nie jest w stanie powstrzymać wybuchu choroby, co w dzisiejszych niepewnych czasach brzmi dość znajomo. Zanim serial rozpoczyna się w drugim sezonie, zombie zbliżają się coraz bardziej do stolicy, a ci w pałacu wciąż knują spiski przeciwko księciu, a niektórzy nawet próbują kontrolować plagę nieumarłych na swoją korzyść.
Atmosfera we wszystkich dwunastu odcinkach jest dość gęsta, ale jednocześnie niezwykle ekscytująca. Dodatkowo fabuła rozwija się szybko w miarę, jak bohaterowie wpadają w coraz to większe kłopoty. Jeżeli dodatkowo lubicie historyczne klimaty, to z pewnością Kingdom jest serialem, który obejrzeć musicie: walka na miecze (akcja rozgrywa się w XVII wieku, więc nie wszyscy mieli broń i nie umieli jeszcze jej używać). Ludzie w fajnych kapeluszach (wszystkie kostiumy są niesamowite). Ludzie strzelający płonącymi strzałami w różne rzeczy. Ludzie galopujący konno przez bramy miasta i natychmiast wykrzykujący okropne wiadomości pod adresem innych ludzi. Całkiem fajnie i efektownie wyglądają też nieumarli, czasem nawet wręcz obrzydliwie. Od razu zauważymy, że zombie w Kingdom bardzo różnią się od tych, które widzimy w innych filmach i programach telewizyjnych o nieumarłych. Tu przypominają bardziej wampiry: zapadają w stan hibernacji w ciągu dnia i chowają się wówczas, wpychając się w szczeliny pod domami, powalonymi drzewami i jaskiniami w lasach. ,,Budzą się'' dopiero po zachodzie słońca. Bardzo mi się to podobało. Mają też tendencję do gryzienia w szyję, ale może to wynikać z faktu, że ta część ciała jest zazwyczaj odkryta i najłatwiej jest się im dostać właśnie do szyi, ale jakby nie patrzeć, to oczywiście klasyczne zachowanie wampira. Nieumarli są tu naprawdę bardzo przerażający, a to co jeszcze odróżnia ich od klasycznych zombie, to fakt, że potrafią biegać, co jest sekwencją do bardzo wielu niepokojących scen.
Kingdom jest też jednak serialem o zabarwieniu historycznym i tego nie należy zapominać. Jest tu sporo postaci i mnóstwo informacji ogólnych, którymi musimy się zająć w pierwszej kolejności. Wymaga to od widzów uwagi. Jest to typowe dla koreańskiego opowiadania historii. Z tego powodu bardzo niewiele filmów z Korei Południowej trwa krócej niż dwie godziny. Portrety postaci są ważne, podobnie jak pokazywanie rzeczy, a nie po prostu przedstawianie ich za pomocą kilku linijek dialogu. W Kingdom oznacza to również, że możemy zobaczyć najpiękniejsze zdjęcia koreańskiej przyrody, kultury i architektury. Miejsca kręcenia filmu i plany zdjęciowe do Kingdom robią niesamowite wrażenie, a w połączeniu z pięknie wyglądającymi, autentycznymi kostiumami z epoki, serial jest niesamowicie przekonujący, przedstawiając starożytną Koreę, przenosząc Cię w przeszłość. Czy wtedy naprawdę istniały zombie? Prawdopodobnie nie. Ale Kingdom tworzy wiarygodną alternatywną linię czasu z solidną fabułą i złożonymi, ale uroczymi postaciami.
Choreografia scen walki jest świetna, ale szczególnie, gdy widzisz te sceny walki w zwolnionym tempie. Sceny przedstawiające naszych bohaterów szybko zabijających zombie wydają się wręcz artystyczne w sposobie, w jaki są przedstawione. Poza tym, komu nie podoba się pomysł walki mieczem z zombie? To jest absolutnie genialne!
Kingdom to coś więcej niż tylko serial o zombie: w swej istocie jest o wiele bardziej zaangażowany rozbijaniem systemów władzy oraz tym, jak upór i niechęć do zobaczenia prawdy mogą prowadzić do katastrofy. To dzikie, obrzydliwe, ekscytujące i idealne przedstawienie: horror akcji, w którym potwory depczą po piętach uciekającym przed nimi ludziom. To przypowieść o społeczeństwie, które pozwala na to, aby toczyła je zgnilizna i wszechogarniająca śmierć. Dla mnie to par excellence horror akcji, który z czystym sumieniem polecam.
MOJA OCENA:
👹👹👹👹👹👹👹👹 8/10
Reżyseria:
Kin Seong-hun
Park In-je
Scenariusz:
Kim Eun-hee
Rok produkcji:
2019-2020
Ju Ji-hoon
Bae Doona
Kim Sungkyu
Kim Hye-jun
Kang Sin-cheol
Kim Hyun-bin
Jun Suk-ho
Kim Seung-hun
Ryu Seung-ryong
Kim Sang-ho
Huh Joon-ho
Kim Jong-soo
Jeong Seok-won
Park Byeong-eun
Joo Suk-tae
Jin Seon-kyu
Yoo Seung-mok
Kim Tae-hoon
2 komentarze:
Świetny serial. Nie mogłem się doczekać kolejnego odcinka. To jest zdecydowanie pozycja obowiązkowa zwłaszcza dla miłośników ''zombiesowych'' horrorów.
Uwielbiam filmy o zombie. A „Kingdom” naprawdę mi się podobał, bo jest inny i nietypowy. Ciekawa i solidna fabuła. Nie mogę doczekać się sezonu 2. Oby wyszedł wkrótce.
Prześlij komentarz