piątek, 12 października 2018

Ki-re-i? (aka Beau-ti-ful?/Kirei?/Kirei: The Terror of Beauty); Japonia

Reżyser Matsumura Katsuya znany jest z dość brutalnych i krwawych filmów. Jednym z jego bardziej znanych dzieł jest All Night Long z roku 1992. Także i ten film obfituje w mocne i krwawe sceny, a do tego brutalne zachowania bohaterów będą kolejnym ciosem dla nieco wrażliwszych widzów (o ile w ogóle można powiedzieć, że osoby chwytające za tego typu filmy są wrażliwe) ;) Co by tu jednak we wstępie zbyt dużo nie marudzić powiem tylko, że jeżeli już będziecie mieli okazję go pochwycić, to oglądajcie na własną odpowiedzialność, bo do górnolotnych produkcji on nie należy. Hm, właściwie nie wiem czym mogłabym Was zachęcić do jego obejrzenia...

Film ukazuje nam chirurga plastycznego, do którego zgłasza się pewna kobieta. Za wszelką cenę pragnie ona stać się piękniejszą. Lekarka - Yoko Noguchi oczywiście za określoną sumę pieniędzy zgadza się szybko na operację plastyczną. Jej oględziny wskazują, że kobieta przebędzie zabieg nosa, podbródka i oczu.
Każda operacja kończy się sukcesem, ale za każdym razem po wybudzeniu, kobieta błaga lekarkę o kolejne zabiegi. Przychodzi jednak moment, że chirurg udaje się do psychiatry w zasięgnięciu porady, co ma z tą kobietą zrobić. Okazuje się, że Noguchi może być teraz w śmiertelnym niebezpieczeństwie.


Kirei jest horrorem gore, jednak o tyle nietypowym, że wykorzystuje do swych okrutnych obrazów motyw operacji plastycznych. Niestety w wielu wypadkach film nie ustrzegł się ironicznych czy też zabawnych niuansów. Bez wątpienia ukazuje on słabość kobiet. Są one w stanie zrobić dosłownie wszystko, aby osiągnąć wymarzony cel, aby stać się piękniejszymi i piękniejszymi...
Film po części ma na celu także ostrzeżenie płci pięknej, która dąży do perfekcji w swoim wyglądzie. Tak naprawdę żadna operacja nie gwarantuje stuprocentowego sukcesu, a ostre cięcia skalpela mogą równie dobrze zaszkodzić.
Z pewnością reżyser posłużył się tu legendą o Afrodycie, jako historii o pięknie kobiety.

Obsada filmu jest dość mocną jego stroną i miłośnicy j-filmów z pewnością skojarzą wiele twarzy: Okamoto Yukiko, Kurozawa Asuka oraz Kusano Youta.

Niestety film okazał się produkcją poniżej moich oczekiwań. Oczywiście nie spodziewałam się dzieła w stylu Ju-On, ale z drugiej strony tematyka szalonej pacjentki mającej obsesję na punkcie swojego wyglądu wydawała mi się bardzo obiecująca i oryginalna. Jedynym filmem, który od razu skojarzył mi się po zapoznaniu z fabułą tego j-horroru był koreański Cinderella, ale to już zupełnie inna bajka i jedyne co łączy oba filmy, to chirurgia plastyczna, ale fabularnie absolutnie nie mają one ze sobą nic wspólnego.
Jedynymi dobrymi scenami w filmie są sceny gore. Trzeba przyznać, że one robią wrażenie w całym filmie i nic poza tym. Z drugiej jednak strony fani lubujący w produkcjach a'la Guinea Pig nie doświadczą tu wybebeszonych wnętrzności i tryskającej po całym ekranie krwi.
Naprawdę ciężko mi zachęcić do tego filmu. Wiem, że fani japońskich produkcji i tak pewnie chwycą za film i tak, ale osoby, które sporadycznie sięgają za skośnookie straszaki lepiej niech sobie Kirei darują, bo mogą się po prostu zniesmaczyć do azjatyckiego kina, choć przecież jedna produkcja nie może uczynić z całej japońskiej spuścizny grozy gatunku kiepskiego.
Tak więc...najlepiej będzie, jak obejrzycie go na swoją odpowiedzialność, choć ja z ciężkim sercem mówię: ''Kiepściutko...oj kiepściutko...''

MOJA OCENA:
👹👹👹 3/10


Reżyseria:
Katsuya Matsumura

Scenariusz:
Rusher Ikeda
Katsuya Matsumura

Rok produkcji:
2004

Obsada:
Asuka Kurosawa
Kouta Kusano
Fumina Hara
Mami Nakamura
Yukiko Okamoto
Miki Asakura


Brak komentarzy: